Na naszej Aukcji 14 – Aukcja otwarta!
Szanowni Państwo uprzejmie informujemy, że w dniu dzisiejszym otworzyliśmy ROBOCZĄ wersję naszej aukcji. Zachęcamy do zapisów i wstępnego przejrzenia oferty.
Jest to wyłącznie ROBOCZA wersja wydarzenia, na której brakuje jeszcze dużej ilości pozycji, brakuje części stanów zachowania, brakuje cen wywoławczych.
Składowe te będą uzupełnione do czwartku w przyszłym tygodniu, kiedy to też aukcja zostanie definitywnie zamknięta i uzupełniona, a Państwo będą mogli składać oferty. Naszych komitentów również prosimy o cierpliwość – Państwa listy komisowe zostaną zamknięte w czwartek i w czwartek nastąpi definitywne nadanie numerów pozycji.
Dostajemy ostatnio mnóstwo pytań, a najczęściej powtarzające się to:
- Dlaczego stawiamy tak duże wydarzenie?
- Czy zdołamy zapewnić obsługę logistyczną po zakończonej licytacji,
- Czy aby na pewno rynek „udźwignie” ponad tydzień licytacji.
Odpowiedź na nie jest prosta.
- Wydarzenie jest miarą zaangażowania komitentów. To tak naprawdę komitenci definiują wielkość aukcji. Najwyraźniej „przypadamy do gustu” coraz większej grupie osób, jesteśmy polecani pocztą pantoflową i wynikowa jest taka, a nie inna. My z naszej strony możemy powiedzieć jedynie – DZIĘKUJEMY! Doskonale Państwo wiecie, że nie stosujemy dumpingowych %, nie rozsyłamy zaproszeń do współpracy, nie deprecjonujemy konkurencji. Stawiamy na JAKOŚĆ oraz RZETELNOŚĆ i jest to nasza jedyna (chyba skuteczna) forma reklamy.
- Obsługa logistyczna po zakończonej aukcji – no cóż, nie będziemy tutaj nawet próbować udawać fałszywej skromności. Nie ma na rynku aukcyjnym drugiej firmy, która byłaby w stanie tak sprawnie „rozładować” wysyłki. Oczywiście przy tysiącach wysyłek, jakie nadajemy może zdarzyć się wypadek, przeoczenie wpłaty/wiadomości/niefrasobliwy kurier…jednak staramy się, aby takie sytuacje nie miały miejsca.
- Rynek bez problemu wytrzyma – przecież większość kolekcjonerów zbiera określone działy, jeśli w takim dziale zamiast 4 godzin licytacji, będzie 5,5 godziny… umówmy się – nie ma to żadnego znaczenia. Te 8 dni tylko wygląda tak strasznie
W każdym razie zbędnie nie przedłużając, zapraszamy do zapoznania się z techniczną odsłoną naszego wydarzenia.
0 komentarzy