Na naszej VI-tej Aukcji – monety Wazów i Sobieskiego

Opublikowane przez RDA w dniu

Na dzisiaj przygotowaliśmy aż 2 posty. Zostało nam dużo do pokazania, a dni do aukcji jest co raz mniej, dlatego teraz zaprezentujemy monety Jana II Kazimierza oraz Jana III Sobieskiego,
a po wieczorem Zygmunta III Wazy.

Pierwszą pozycją jest dukat z nieco rzadszego rocznika 1661 z mennicy w Gdańsku z bardzo ładnym detalem i połyskiem. Warto zwrócić uwagę na zachowaną koronę czy pukle włosów, które świadczą o mało obiegowym stanie. Na powierzchni monety możemy zauważyć także drobne skaleczenia, które częściej ulegały obiciom, rysom z uwagi na to, że złoto jest metalem miękkim i plastycznym. Dutkowski w swoim katalogu nadał rzadkość R5.

Kolejna moneta jest niezwykle ciekawa, z uwagi na to, że orty są najczęściej przypisywane monetom o wartości 18 groszy, natomiast egzemplarz, który chcemy pokazać jest emisją
o wartości 21 groszy.

Emisja 21-groszowa została wybita na mocy uniwersału z 14 stycznia 1651 roku, odwołanego już w miesiąc później 24 lutego.

Z uwagi na krótkość bicia, emisja ta należy dziś do jednych z najrzadszych ortów Jana Kazimierza, niezależnie od odmiany. Jest również wysoko oceniana przez twórców katalogów (Kopicki R4, Kamiński-Kurpiewski R5), a także wyceniona bardzo wysoko u Tyszkiewicza, na 24 marki, gdzie talary gdańskie tego władcy w popularnych odmianach wyceniono na 7 marek.

Egzemplarz, który Państwu zaoferujemy 22 listopada jest okołomenniczy, w pięknej, wiekowej patynie, spod której przebija połysk menniczy.

Pojawi się także nieopisany w literaturze szóstak z mennicy w Poznaniu z 1661 roku z mennicy Poznańskiej w okołomenniczym stanie zachowania.

Pierwszy rocznik szóstaków poznańskich Jana Kazimierza z charakterystycznym popiersiem
i inicjałami Mikołaja Gillego – zarządcy mennicy poznańskiej na rewersie w wariancie z przebitką w legendzie rewersu, gdzie R jest przebite P w POL.

Mamy też bardzo rzadką monetę kolekcjonerom półtoraków. Niegdyś moneta przypisywana Poznaniowi, aktualnie mennicy w Krakowie została wybita w 1659 roku. Odmiana z MONETA
i POLON w legendzie rewersu.

Górecki ocenił monetę na F4 (moneta prawie niedostępna w handlu, bardzo rzadka czasami wręcz unikalna), a Niczytajło-Zamiechowskij ocenili monetę na R7!

W ofercie pojawi się także ort elbląski z 1661 roku, nieco niedobity, jednak egzemplarz okołomenniczy z ładną patyną i połyskiem i szóstak z 1666 roku z mennicy w Wilnie odmiana
z legendą IOA CASI z świetnie zachowanym połyskiem.

Przechodząc do świetnych monet Jana III Sobieskiego, na starcie chcemy pokazać menniczego orta z 1677 roku, gdzie popiersie Jana III Sobieskiego ukazane jest w wieńcu laurowym, zbroi
z 5 paskami, płaszczu spiętym klejnotem, z krzyżem orderowym na piersi. Wariant z lekko wygiętą tarczą herbową i inicjałami Santiego de Urbani Bani pod oznaczeniem nominału. Wyśmienity, wyselekcjonowany egzemplarz w praktycznie niespotykanym jak na orty tego władcy stanie zachowania.

W ofercie z nieco rzadszych nominałów mamy także trojaka krakowskiego z 1685 roku
w menniczym stanie zachowania. Moneta wybita lekko wyeksploatowanym stemplem awersu. Moneta rzadka, występująca w archiwach aukcyjnych w mocno obiegowych stanach zachowania. Znana z nielicznych egzemplarzy, u nas dodatkowo w gradingu NGC MS61 (MAX). Moneta, która może być ozdobą zarówno kolekcjonerów monet Jana III Sobieskiego
jak i trojaków polskich.

Szóstaki Sobieskiego to temat, który zyskał ogromne zainteresowanie, co można zauważyć po ostatnich notowaniach na platformie Onebid. Mamy ogromną przyjemność zaoferować Państwu grupę wyselekcjonowanych, okazowych dla typów egzemplarzy, które mogą być ozdobą niejednej kolekcji. Mennictwo tego króla charakteryzuje się dużą niedbałością zarówno o przygotowanie krążka jak i jakość bicia. Liczne wady blachy, niedobicia, czy skazy blachy często powodują, że moneta mimo menniczego stanu zachowania jest mało estetyczna. Egzemplarze, które mamy przyjemność zaoferować są dodatkowo wyselekcjonowane pod kątem zachowania dobrej jakości blachy oraz bicia. Ozdobą jest zdecydowanie szóstak krakowski z 1680 roku z błędnie wybitym nominałem w postaci rzymskiej liczby IV zamiast VI. Co ciekawe i warte odnotowania jest to emisja bita zawsze stemplami obróconymi w osi o 6 h, co sprawia, że są tzw. odwrotkami. Technika ta jest nietypowa dla mennictwa polskiego tego okresu, jednak powtarzalność tej właśnie osi przy emisji z błędnym nominałem skłania do hipotezy, iż warsztat krakowski w tym czasie korzystał z oznaczeń/blokad mocowania stempli w danym układzie. Egzemplarz ten jest wyśmienitym przykładem jak mogłyby wyglądać szóstaki Sobieskiego, gdyby została poświęcona większa uwagi w technikach menniczych. Wyśmienicie zachowany wieniec, pukle włosów, zbroja z naramiennikiem, a nawet fantastyczne tło! Ale na szczególną uwagę zasługuje tutaj rewers, gdzie na orle możemy zauważyć szczegółowe elementy orła wraz z piórami na korpusie. Moneta została doceniona notą MS65+ co jest niezwykłą rzadkością nie tylko dla monet Polski Królewskiej, ale szczególnie dla monet Sobieskiego. Szóstaki na filmikach, gdzie ukazany jest fenomenalny połysk i przedstawienie monety z różnych perspektyw możemy obejrzeć tutaj:

https://www.youtube.com/watch…

Oraz tutaj:

https://www.youtube.com/watch…

Rzadką odmianą w menniczym stanie zachowania jest szóstak z 1682 roku z popiersiem
w otoku liniowym z mennicy krakowskiej. Charakterystyczna emisja krakowska z popiersiem królewskim w koronie i płaszczu na półotoku liniowym. Awers wybity lekko pękniętym stemplem. Popiersie królewskie zostało przedstawione w koronie czterokabłąkowej o pięciu fleuronach, z 9 klejnotami w obręczy, zbroi z 3 guzami i maszkaronem na napierśniku,
z widocznymi 4 płytami rękawa zbroi z guzami w układzie 3-3-2-1 i płaszczu spiętym klejnotem, na półotoku liniowym. Moneta, której brakuje w wielu kolekcjach, nawet w słabych stanach zachowania, na naszej aukcji w gradingu NGC w nocie MS61.

Drugą charakterystyczną emisją krakowską jest szóstak z popiersiem królewskim w koronie
i płaszczu. Egzemplarz z ładną, delikatną patyną oraz fenomenalnym połyskiem menniczym. Warto także zwrócić uwagę na szóstaka z 1684 roku docenionego notą MS62, gdzie cena wywoławcza była na poziomie 500 zł, a w preaukcji aktualnie jest już 3300 zł, dzięki czemu jest już jednym z najdroższych szóstaków Sobieskiego w polskiej historii aukcyjnej.

Po więcej zapraszamy na www.rda.onebid.pl

 


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *