Na naszej Aukcji 20 – Medal autorstwa Jana Höhna, wybity w 1654 roku na okoliczność 200-lecia przyłączenia Prus do Polski

Opublikowane przez RDA w dniu

Dużo w ostatnim czasie na rynku kolekcjonerskim mówi się i pisze o historycznych medalach. Wpisując się w ten trend, w to niedzielne przedpołudnie, chcemy przypomnieć jeden z ciekawszych medali, który w ostatnim czasie mieliśmy przyjemność oferować na naszej aukcji. Cały czas przyjmujemy walory na naszą listopadową aukcję, więc jeśli ktoś z Państwa chciałby nam przekazać takie perełki, to z miłą chęcią przyjmiemy je na nasza aukcję.

Prezentowany walor to medal autorstwa Jana Höhna, wybity w 1654 roku na okoliczność 200-lecia przyłączenia Prus do Polski.

Typologicznie pozycja sama w sobie jest rzadka, a w tak wyśmienitym stanie zachowania to już prawdziwy rarytas.

Oglądając ten medal widzimy najwyższy kunszt artystyczny i dbałość o najdrobniejsze szczegóły. Gdańska szkoła medalierska w najczystszej postaci.

Awers: orzeł pruski z mieczem w prawej ręce, na postumencie z herbem, przed rozległą równiną okrytą miastami, przerżniętą rzekami. Nad nią napis: PRUSSIA; wyżej drugi orzeł, w koronie, z rozpostartymi skrzydłami, trzymający berło. Nad nim imię boskie zapisane hebrajskimi literami w promieniach. W otoku legenda:

TEUTONICOS PEPULIT VIRTUS PRUTENICA PULCHRUM NUMINIS ET REGIS CURA TUETUR OPUS;

Rewers: herb Gdańska nad legendą w wierszach:

GEDANI ANNOS ANTE DUCENTOS SUB AUGUSTIS D CASIMIRI AUSPICIIS UNIVERSA PROPE CUM PRUSSIA AB INFANDA CRUCIGEROR TYRANNIDE LIBERATAE TERTIUM LIBERTATIS SUAE SAECULUM, REGNANTE JOANNE CASMIRO FELICITER INCHOANTIS MEMORIA IN CIƆIƆCLIV;

Edward Raczyński tak pisze o tym medalu i okolicznościach jego emisji:

„(…) Medal ten przypomina przyłączenie Prus Królewskich do Polski, za panowania Kazimierza Jagiellończyka.

Już w roku 1440 dwadzieścia znaczniejszych miast Pruskich, a między niemi Królewiec, Gdańsk, Elbląg, Toruń, Braunsberg i Chełm uciśnione przykrem Krzyżakow jarzmem, związek przeciwko nim między sobą zawarły. Przyłaczyła się i szlachta Pruska do tej unii, którą Wielki Mistrz Belizaryusz de Rusdorf wraz z znaczniejszymi Komturami zakonu sam zatwierdził. Trudno dzisiaj odgadnać, jakie powody mógł mieć Wielki Mistrz do uprawniania rokoszu przeciw jego władzy wszczętego. Rzeczą jest do prawdy podobną, iż ulegając do czasu trudnym okolicznościom, uczynił to, aby później niebezpieczny zwiazek przytłumić. Cóżkolwiek bądż, powstali przeciw takowej uleglości Wielkiego Mistrza inni dygnitarze zakonu i złożyć go z urzędu zamyślali. Spory Krzyżaków między sobą, również spory miast Pruskich i szlachty z rządowemi władzami coraz się niebezpieczniejszemi dla zakonu stawały, zwłaszcza, gdy po zejściu Wielkiego Mistrza Rusdorfa, następca jego domagał się od miast złożenia hołdu. Na próżno sam Papież pośrednikiem został w tej sprawie, na próżno obie strony szukając pojednania, obrały sobie sędzią Fryderyka III Cesarza; rozjątrzone albowiem umysły ukoić się nie dały. W roku 1454 miasta Pruskie i stan szlachecki wypowiedziały posłuszeństwo zakonowi krzyżackiemu i poddały się dobrowolnie Kazimierzowi Jagiellończykowi, z zastrzeżeniem praw swoich i swobód.

Medal ten wybito w Gdańsku na obchód dwuwiecznej pamiątki wcielenia Pruss Królewskich do Polski. W roku 1754 drugi podobny medal za Augusta III bity został. (Z materyałów przez Biskupa Albertrandego zostawionych.) (…)